Jak nauczyć dziecko języka angielskiego?
Znajomość języka angielskiego to obecnie podstawa. Język ten jest międzynarodowy i towarzyszy nam w każdej dziedzinie życia. Już nie chodzi tylko o pracę, staje się to niezbędne podczas zakupów czy nawet spotkań ze znajomymi. Bez względu na poziom zaawansowania naszego języka, każdy rodzic chce, żeby jego dziecko opanowało tę umiejętność do perfekcji. Brzmi to super, jednak jak do tego odpowiednio podejść. Na pewno z głową i bez paniki, wszystko jest do osiągnięcia.
W jakim wieku zacząć naukę?
Tutaj oczywiście zdania są podzielone, każdy specjalista ma swoje racje. Niektórzy twierdzą, że im wcześniej, tym lepiej i intensywną naukę proponują już trzylatkom. Jednak na prawdę na spokojnie, czy naprawdę myślimy, że dziecko, które nie opanowało jeszcze mowy w ojczystym języku zainteresuje się od razu kolejnym? Owszem, małe dzieci mają olbrzymią percepcję, jednak nie wprowadzajmy zbytecznego zamętu wokół obcego języka, na który przyjdzie jeszcze czas. Nauka jest bardzo ważna dla ucznia, jednak małe dziecko musi jeszcze do tego dorosnąć, poznać świat, który go otacza, by w następnych krokach brać od niego jak najwięcej. Językiem angielskim powinniśmy zająć się nie wcześniej niż w wieku 5 lat, gdy dziecko w pełni świadomie będzie go odbierać. Jednak wtedy również nie przesadzajmy z intensywnością, żeby nie zniechęcić dziecka do dalszej nauki. Zabawa z wykorzystaniem pojedynczych słówek, piosenek czy kreatywne zadania plastyczne będą na początek najodpowiedniejsze.
Jak i z czego się uczyć?
Każdy język składa się z leksyki, jak również gramatyki. Obie dziedziny trzeba bardzo dobrze opanować, aby w pełni wykorzystać je w mowie i piśmie. Przecież nie uczymy się języka, żeby po prostu znać go w teorii, liczy się przede wszystkim praktyka. Ile ludzi tyle sposobów na skuteczną naukę, każdy musi odkryć swój. Jednak dzieci nie są w stanie jeszcze tego wiedzieć, dlatego w ich przypadku możemy postawić na klasykę. Zajęcia ze szkoły dobrze uzupełnić pracą nad językiem również w domu, a także wprowadzić do tego trochę praktyki np. w postaci dialogów. Podstawą dla ucznia jest czas spędzony z nauczycielem, dlatego nie jest złą decyzją zdecydowanie się na dodatkowe korepetycje. Poszerzy to wiedzę dziecka, rozwiąże ewentualne problemy, a także da możliwość rozmowy z korepetytorem w języku angielskim, dzięki czemu cały czas będzie ćwiczyć użycie nowych struktur i słówek w praktyce.
Siedzenie w książkach to nie wszystko!
Nie ma nic gorszego dla ucznia jak długie siedzenie w książkach i wykonywanie setek zadań, w których nie widzi żadnego sensu. Nie ma się co dziwić ciekawe to to nie jest. O ile np. nauka matematyki wymaga przeliczenia wielu zadań, aby opanować konkretne umiejętność, o tyle z nauką angielskiego jest zupełnie inaczej. To żywy język, z którego korzystamy każdego dnia. Nauka musi być praktyczna, więc wzbogacimy opanowywanie teorii zastosowaniami z dnia codziennego. Oglądanie filmów w języku angielskim czy słuchanie muzyki będzie rozrywką, która równocześnie podniesie stopień naszej biegłości. Przecież o wiele łatwiej uczyć się za pomocą rzeczy, które nas interesują, zarówno dla ucznia, jak i dorosłego. Świetnym sposobem na praktykę w komunikacji są wyjazdy za granicę, a także poznawanie międzynarodowych znajomych, dlatego tego również nie pomijajmy. Nauka to nie wszystko!
Artykuł powstał przy współpracy z Dlaucznia.pl
|
|